poniedziałek, 27 stycznia 2014

14.3 ~~ Byłaś moją iskierką wiary

                                                                Rozdział 14.3       
Byłaś moją iskierką wiary


                Nie miał pojęcia, jak długo płakał nad ciałem swojej żony. Może minuta, godzina, dzień? Ciągle chodziły mu wspomnienia z nią związane w głowie. Nagle usłyszał, jak ktoś wchodzi do pomieszczenia. Uniósł głowę i spojrzał w stronę drzwi. Przez załzawione oczy, mógł spostrzec łzy na policzkach córki.
                -Kaja… - zaczął.
                Ona odwróciła się i pobiegła na zewnątrz. Mężczyzna pobiegł za nią. Panna Malfoy jest wprawdzie mądra jak na swój wiek, jednakże różne rzeczy mogą wpaść nawet jej do głowy.
                Spostrzegł jej sylwetkę jak uciekała przez krzaki do lasu.
                Pobiegł jej tropem.
                -Kaja! Kaja, gdzie jesteś? – wołał. – KAJA! SŁYSZYSZ MNIE?!
                Nic mu nie odpowiedziało.
                -Kaj!
                Usłyszał płacz.
                Płacz Kai.
                Ruszył biegiem za odgłosami.
                Znalazł się nad jeziorem, które było dość głębokie.
                Zorientował się, co może się za chwilę stać.
                Przyśpieszył tempa i w biegu, chwycił szatynkę w pasie i odciągnął od wody. Posadził ją na trawie na zboczu ścieżki i kucnął przed nią, a ta się do niego mocno przytuliła i zaczęła moczyć swoimi łzami jego koszulę. Położył swoją dłoń na jej włosach i ukrył w nich swoje oczy. Także płakał.
                -Nie płacz kochana… proszę – szeptał.
                Nie przestała.
                Odczepił ją delikatnie i trzymając nadal dłonie na jej ramionach powiedział:
                -Mama na pewno by nie chciała, byś płakała. Na pewno chce, byś była uśmiechnięta i radosna.
                -Ale jej nie ma! – krzyknęła i znów wtuliła się w jego tors.
                Rozumiał ją.
                -Ona nas nie opuściła, kochanie. Ona ciągle jest w naszych serduszkach i będzie nas chroniła od wszystkiego co złe.
                -Nie opuszczaj mnie, tatusiu… - szepnęła.
                -Nie opuszczę. Obiecuję.
~~*~~
                Wieczorem, w dniu pogrzebu Hermiony, Draco przeglądał w ich sypialni różne rzeczy. Znalazł album, na którym były ich zdjęcia. Znalazł także opakowanie. Miękkie opakowanie. Położył go na łóżku i delikatnie odwiązał wstążkę. Ujrzał jakiś ubiór. Rozłożył go. Przypomniało mu się dokładnie to, do kogo należy i od kogo ta osoba ją dostała…

  -Zaraz wracam - powiedziała uradowana i ruszyła do łazienki. Nikt oprócz blondyna nie wiedział, o co chodzi. Po chwili wróciła rozradowana. Stanęła przed nimi i zaprezentowała im prezent. Miała na sobie czerwony, bawełniany płaszcz, który miał przy krawędziach takie białe piórka. Do tego czapkę o tym samym kolorze i piórkach.

                Jego kąciki ust lekko drgnęły. Przypomniał mu się jej przepiękny uśmiech tamtego dnia. Ten błysk w jej czekoladowych oczach…
                Złożył ubranie i delikatnie je zapakował, tak, jak to kiedyś zapakowywała jego małżonka. Chciał już zamknąć wieko pudła, jednakże nim to zrobił, coś przykuło jego uwadze. Były to karteczki. Było ich kilka. Wyblakłe. Jednakże jedno było nowe. Przejrzał najpierw te starsze.
                Trafił akurat na te, które były w dniu uroczystości z okazji rocznicy powstania Ministerstwa Magii…
Ponownie cześć Miona,
O której dokładnie będziesz na imprezie?
Dokładnie o rozpoczęciu, troszkę później, czy
przed?
Mam nadzieję, że podwózka jest nadal aktualna.
Draco
PS Nie rumień się już tak kotku

                Zaśmiał się cicho. Czyli to tak brzmiał jego liścik, jak byli w biurze.

Hej
Myślę, że będę tuż przed rozpoczęciem.
Tego dokładnie nie umiem ci powiedzieć.
Tak. Ta podwózka jest aktualna. Ale z powrotem,
bo tam jak pisałam w SMS'ie  jadę z Gin i Harrym.
Hermiona
PS Wracaj do pracy kotku

                „Nie rumień się już tak kotku” i „Wracaj do pracy kotku” … Nie miał pojęcia dlaczego, ale go to z lekka rozbawiło.

Zawsze pójdę tam, gdzie Ty,
Moja drogę znaczą, ślady Twoich stóp.
Przystanią moją jest najmniejszy nawet kąt,
tylko w domu twym...
W każdym krańcu świata, będę szukać Cię.
W każdym krańcu świata... tam odnajdę Cię.
Przy Tobie zawsze będę, po tchnienia kres,
ostatnią myśl wśród wichrów i wśród burz.
Ty jeden życia sens... Nas nie rozdzieli nic.
W każdym krańcu świata... Będę szukać Cię...

                Kolejne łzy. Ten list podarował jej w dniu, gdy się jej oświadczył. Kochał ją. Nie mógł nadal pojąć, że umarła. Dlaczego to zrobiła? Nigdy nie uzyska na te pytanie odpowiedzi…

Proszę, wybacz mi - nie wiem co mam robić
Proszę, wybacz mi - nie mogę przestać cię kochać
Proszę, wybacz mi - jeśli potrzebujesz mnie tak jak ja ciebie
Proszę, uwierz mi - każde słowo które wypowiedziałem było prawdą
Proszę, wybacz mi - nie mogę przestać cię kochać

                -Wybacz mi Hermiono… - mówił na głos – Wybacz mi za to wszystko. Jesteś dla mnie nadal ważna… Pokazałaś mi świat. Świat z lepszej strony. Byłaś moją iskierką wiary. Płomykiem, które mi rozświetliło mrok w moim sercu, gdy byłem jeszcze bardzo młody…
                Czytał jeszcze wiele listów. Także ten od Grangerów, Rona, czy inne od Hermiony.
                Sprawdził nowszą kartkę. Były to różne charaktery pisma, jednakże od razu rozpoznał pismo swojej zmarłej żony. Na papierze była tabelka… Kojarzył to skądś… No właśnie! Przecież oni coś notowali, gdy zajęli się tą całą sprawą!

OSOBA PRZYPOMINAJĄCA
MIEJSCE I CEL PRZYPOMNIENIA SYTUACJI
OPIS
SKALA PRZYPOMNIENIA (1-5)
NARCYZA MALFOY
Malfoy Manor -> Wczesne dzieciństwo






------------------------------
Malfoy Manor -> Przez edukacją w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart
Podczas wydarzenia, które działo się w czasach niemowlęcych Dracona, chłopak widział postacie i słyszał ich głosy, przez co przypominał sobie dane sytuacje.
------------------------------
Zdarzenie, które odegrało się między Draconem, a jego ojcem – Lucjuszem – na temat przyjaźni chłopca z córką mugoli. Przypomniał sobie owe zdarzenie.




5




------------------------------



5
JEAN ZABINI
Hogwart -> Różne sytuacje związane z czasami nauki ojca w szkole

Potrafił sobie przypomnieć to, że był na posadzie nauczyciela eliksirów. Jednakże wszystkie sprawy, związane z jego własną rodziną, którą założył, nic nie potrafił sobie przypomnieć.





                    
                     2
BLAISE ZABINI
Hogwart -> Czas, gdy Draco uczył się w szkole

Nie potrafił uwierzyć w to, że zmieniał dziewczyny jak rękawiczki. Także przeżył szok, gdy dowiedział się, iż rzucił jedno z zaklęć niewybaczalnych na Hermionę – jego żonę.







4
HERMIONA MALFOY
Park -> Poznanie






------------------------------
Nad jeziorem na błoniach Hogwartu -> Zerwanie przyjaźni

------------------------------
Drugi rok -> Boisko Quidditcha -> Nazwanie mnie „szlamą”





------------------------------
Trzeci rok -> Przywalenie w nos





------------------------------
Noc z gwiazdami






------------------------------
Pokój Życzeń
Gdy opowiedziałam mu, jak się poznaliśmy. Po opowieści, zaczął skakać po drzewach. Jednak sobie nic nie przypomniał, co mogło wiązać się ze mną.
------------------------------
Nic sobie nie przypomniał. Jakby w ogóle w historii nie było tego wydarzenia.
------------------------------
Tego zdarzenia nie potrafił przywrócić do pamięci.
Jednakże gdy zasiadł na miotle i wykonał lot na miotle, przypomniał sobie chwile, gdy grał w Ślizgońskiej drużynie Quidditcha.
------------------------------
Owe zdarzenie doszło do jego pamięci, jednakże nie pamiętał, kto go uderzył prosto w nos, nawet gdy owa osoba, zrobiła to ponownie.
------------------------------
Draco dość wiele myślał, patrząc prosto w gwiazdy. Miał nadzieję na to, że nikt go nie opuści. W pewnym stopniu był to pozytywny znak.
------------------------------
Ukazując mu magiczne pomieszczenie, na którym znajdowała się scena z widownią. Dla zabawy, gdy wypowiedział pewne zdanie, przypomniał sobie zdarzenie, które było kiedyś pomiędzy mną, a nim – szczęście w zimie.




3


------------------------------


1

------------------------------




3




------------------------------



3



------------------------------



5



------------------------------




5

                Rozpłakał się po raz kolejny. Najbardziej po tym, gdy przeczytał to, co dokładnie napisała Hermiona, podczas tego wszystkiego. Odłożył makulaturę i ukrył twarz w dłoniach.
                Nie miał pojęcia, że Kaja stoi pod drzwiami i patrzy, jak płacze. Podeszła do niego cicho, a gdy była naprzeciwko niego szepnęła:
                -Nie płacz tato…
                Odsłonił twarz. Uśmiechnął się lekko, kiedy ją ujrzał. Miała leciutki uśmiech na swojej twarzy. Chwycił ją pod pachami, uniósł i usadowił ją na swoich kolanach. Przytuliła się do niego.
                -Mamusia by nie chciała, byś płakał… - mruknęła, przypominając sobie słowa, które usłyszała od blondyna w lesie.
                Pocałował ją w czubek głowy.
                -Nie płaczę. Po prostu za nią tęsknię i jestem smutny, gdyż nie możesz się do niej przytulić… - szepnął, po czym oparł głowę o jej włosy.

                Nie wiedział, jak to się wszystko potoczy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jednak jest tak bowiem... nieplanowany rozdział.
Oglądając dzisiaj na polskim "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" przypomniało mi się, że nie dodałam tego, co planowałam od początku "Till I Forget". Tutaj to macie :)
Tutaj głównie jest Draco z Kają... Tak jakoś wyszło :D .
Pozdrawiam i... do środy! ;*
Kaja
Dedykacja dla Olciak z okazji jej wczorajszych urodzin! <3
PS : Zapraszam na Prolog http://tajemnica-dramione.blogspot.com/ oraz bloga "Explore Me Again" -> http://poznaj-dramione.blogspot.com/

6 komentarzy:

  1. JAK MOGŁAŚ MI TO ZROBIĆ JAK MOGŁAŚ ZABIĆ HERMI ?! JAK ?
    czemu taki krótki rozdział ? :CC
    chce środe ale jednak nie chce środy bo koniec ;c
    genialny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  2. EJ JAK CIĘ ZŁAPIĘ TO NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE!!! No jak mogłaś?! Ja chcę żeby Hermiona żyła!!! :(
    Czekam na środę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaa... ale slodki, wrecz cudowny rozdzial. Az mi sie chcialo plakac. Jest to jeden z najpiekniejszych rozdzialow jakie napisalas. Ten moment wspomnien i powiazanie Draco-Kaja.. no gnialne. ;* pozdrawiam ! Strasznie sie juz epilogu nie moge doczekac. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny. Aż sama się popłakałam :( Jak mogłaś uśmiercić Herm :( I te relacje Draco-Kaja Piękne. Rozdział jest jednym z najlepszych. Jutro już koniec. Ja nie chcę :( ~Majka

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku to było... jak ona mogła umrzeć? To takie... smutne :c Miło, że Draco sobie wszystko przypomniał ale za jaką cenę?! Kaja pocieszająca ojca- piękne ♥
    Czekam na następny rozdział i życzę weny :)
    Zapraszam także do mnie ;) http://dracoihermionasielofciajaxd.blogspot.com/
    Pozdrawiam BellatriX ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam nadzieję że to jednak nie prawda ;( No ale chociaż Draco sb przypomniał te wydarzenia z Hermioną ;)
    Aga W ;)

    OdpowiedzUsuń

Pamiętasz tę zasadę? Czytasz=Komentujesz ?
Żyjcie proszę tą zasadą :) Każdy komentarz motywuje.
Jeżeli nie chcecie z swojego konta, to piszcie anonimem.
Bardzo bym się ucieszyła, gdyby czytelnicy pozostawiali po sobie ślad w postaci komentarza :*

~~Kaja Malfoy